w

Skafander Mares Flexa 5.4.3 – test i opinia długoterminowa

DCIM100GOPROGOPR2200.JPG

Dziś odrobina naszej wewnętrznej opinii a zarazem test mokrego skafandra Mares Flexa 5.4.3. To nasz osobisty skafander, który był z nami przez ponad 9 miesięcy. Czy możemy go polecić, oraz czy i jakie problemy nas spotkały.

Model Flexa łączy w sobie trzy grubości neoprenu (5, 4 i 3mm). Skafander ma dzięki temu zachowywać pod wodą odpowiednią elastyczność, ułatwiającą ruchy.

Oto mini test, podsumowanie używania pianki Flexa 5.4.3 przez okres 9 miesięcy i wykonania w nim około 80-90 nurków. Skafander ma dużo zalet, ale przesłaniają je również liczne wady. Zobaczcie sami, jak skafander sprawował się u nas.

Komfort termiczny

Dobry komfort termiczny jest bardzo istotny podczas nurkowania, nie tylko w piance. Mares, gdy jest dobrze dopasowany do nurka, zapewnia przyzwoite utrzymywanie ciepła. Oczywiście, dla zmarzluchów 5-ka nie będzie dobrym wyborem.

Podczas naszego testowania modeli Flexa w ciepłych wodach, nie mieliśmy większego problemu z marznięciem. Do skafandra używamy rękawiczek 3mm (również od Maresa). I w takim zestawie, ze spokojem możemy przebywać w ciepłych wodach Egiptu, Jordanii, Albanii czy Bali.

Skafander jest przyjemny w użytkowaniu zarówno nad, jak i pod wodą. Wygodę i dopasowanie zachowuje na każdej głębokości. Elastyczność jest tu niewątpliwą zaletą. Jest to pianka raczej dla osób nurkujących z dala od ostrych przedmiotów (rafy, skały, pomosty, etc.).

Mares Flexa 5.4.3… i podwodny relaks podczas ćwiczeń, partnura / Bali 2019

Wygoda i ubieranie

Skafander zakłada się w prosty sposób, choć wymaga na początku odrobiny wprawy, szczególnie gdy nurkowaliśmy z zamkiem z tyłu. Jednym z atutów tego modelu jest zamek z przodu, który jednak wymaga od nas niezłej gibkości i elastyczności ciała podczas ściągania.

Skafander założymy bardzo szybko i bez żadnych problemów. Z rozbieraniem też nie będzie większych trudności po pierwszych 20-30 razach. Ten typ tak ma… większość skafandrów, z zamkiem z przodu wymaga nadzwyczajnej giętkości ciała.

Skafander pod wodą jest naprawdę wygodny i nigdzie nie uwiera. Nie krępuje ruchów i widać, że łączenie neoprenu 5-4-3 spełnia swoją funkcję bardzo dobrze. To dość udany krój pianki. Skafander nie wpuszcza wody przez kostki czy nadgarstki.

Trochę gorzej ma się przy zapięciu szyjnym. To, oczywiście, zależy od samego dopasowania do nurka. Ale biorąc wszystko pod uwagę – wygoda jest przyzwoita.

Model Flexa 5.4.3 wyposażony jest w system montażu mokrej kieszeni (Smart Pocket). Był to jeden z powodów wyboru akurat tego modelu skafandra. Niestety, z systemem okazał się awaryjny (o tym w dalszej części).

Jakość wykonania

Neopren elastyczny ale delikatny

Na początku musimy zaznaczyć, że neopren, mimo że jest bardzo elastyczny jest również narażony na wszelkiego typu uszkodzenia mechaniczne. Jest on nie tylko elastyczny, ale również miękki. Pierwsze uszkodzenie powstało już podczas dużej fali, na jednym z trudno dostępnych molo w Egipcie.

Szybko się okazało, że skafander jest podatny na zadrapania i otarcia. Tak, pojawiła się też u nas pierwsza dziura. Oczywiście, oprócz walorów estetycznych, nie przeszkadza ona w codziennym korzystaniu z pianki.

System kieszeni Smart Pocket

To jeden z ciekawszych akcesoriów, na których nam zależało. Zawsze jest milion rzeczy do zabrania pod wodę, a w tym przypadku boczna kieszeń się bardzo przydaje.

Niestety po 80-90 nurkach, cały gumowy system mocowania kieszeni sparciał i oderwał się od skafandra, co uniemożliwiło nam dalsze nurkowanie z dodatkową kieszenią. Tym samym, ten model skafandra stracił dla nas sens. Kolejna pianka bez kieszeni nie jest nam potrzebna.

Szycie, szwy i ich jakość

To niestety kolejny mankament pianki. Już od pierwszego nurkowania wewnętrzne szwy zaczęły wypuszczać kilometry nitki. Nawet dokładnie nie udało nam się zlokalizować problemu, gdyż po ucięciu, problem pojawiał się ponownie w tym lub innym miejscu.

Pianka oczywiście się nie rozpada i nadal jest cała, ale walka z nitkami jest irytująca. W pewnym momencie przestaliśmy zwracać uwagę na problem i pozostawiliśmy plączące się nitki wewnątrz skafandra.

Wewnętrzna powłoka na kostkach i nadgarstkach

Ciężko powiedzieć, by ten skafander posiadał manszety. Ale faktem jest posiadanie przez niego śliskich, ale szczelnych wypełnień po stronie wewnętrznej.

MateriMateriał jest tam znacznie bardziej elastyczny i dobrze zabezpiecza przed wlewaniem, ale również i wylewaniem się wody. Powłoka niestety jest narażona na uszkodzenia mechaniczne. Podczas zakładania i ściągania, warto delikatnie obchodzić się z wewnętrzną powłoką. Można ją rozerwać (nie skutkuje rozerwaniem samej pianki – zewnętrznej powłoki).

Podsumowanie – kupować czy nie?

Pianka jest dość droga. W sklepach model męski znajdziemy w cenach 1280-1290zł. To sporo jak za piankę nurkową, ale Mares zawsze słynął z dobrych produktów klasy premium.

Niestety, patrząc na ostatnie 9 miesięcy, oraz problemy z pianką, nie mogę stwierdzić, że jest to produkt dla każdego. Jeśli dużo podróżujesz, oczekujesz skafandra wytrzymałego na przedarcia i uszkodzenia oraz wolnego od wad, to ten model nie będzie dla Ciebie.

Prawdopodobnie świetnie się sprawdzi podczas nurkowania weekendowego, w bardzo prostych warunkach. Jednak, gdy zabierzemy go na wraki, skały a nawet jaskinie, każde minimalne muśnięcie, może skończyć się okaleczeniem skafandra.

Szczególnie jest to możliwe, podczas wychodzenia na łódź lub molo, podczas dużej fali, gdy mamy możliwość uderzenia o drabinkę lub metalowe elementy wejścia. Nie, żeby tak specjalnie… ale mimo wszystko, fala rzuca nurkiem.

Problem ze szwami i mocowanie kieszeni Smart Pocket, które rozleciało się po 80 nurkach, świadczy o źle zaprojektowanym produkcie. Guma sparciała i rozerwała się (a raczej odpadła mi w rękach).

Jak za taką cenę, spodziewam się pianki do zadań specjalnych. Niestety Mares Flexa 5.4.3 nie spełnił, naszych oczekiwań, czas poszukać alternatywy. Co tym razem wybierzemy? Będzie to prawdopodobnie produkt innej firmy niż Mares.

Uwaga od dystrybutora:

Dystrybutor stwierdził, iż możemy naszą piankę naprawić w ramach gwarancji. Prawdopodobnie był to problem danego egzemplarza. Jak zapewnia dystrybutor

Pianki Flexa bardzo dobrze się sprzedają na całym świecie, także w Polsce i jesteś pierwszym takim przypadkiem tutaj. To oznacza, że to wada produkcyjna tej konkretnej pianki i trafiło na Ciebie.

Nasza gwarancja, niestety już się zakończyła. Częste podróżowanie uniemożliwia nam oddanie pianki do naprawy. Uszkodzenie montażu kieszeni, nastąpiło po chyba 14 miesiącach od daty zakupu. (9 miesięcy używania a nie posiadania pianki)

Interesujesz się nurkowaniem? Dołącz do naszej grupy Facebook


.

Napisane przez Nurek Amator

Marcin Ożarek (vel. NUREK AMATOR):. z nurkowaniem związany od 2017 roku. Od samego początku, zakochany w tej dyscyplinie "duchowego odprężenia". Miłośnik naturalnej przyrody oraz podróżnik nurkowy.

Co myślisz?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podwodne Cuda Afryki

Wypadki śmiertelne na obiegu otwartym – Seminarium DAN