w

Albania nurkowanie – czy warto tam jechać?

Bajeczne wschody i zachody słońca

To był mój pierwszy raz, gdy wybrałem się do Albanii na nurkowanie. Na pewno nie ostatni, chodź zmieni się prawdopodobnie cały plan na nurkowanie. Zobacz, czy warto wybrać się nurkować do Albanii?

Pewnego dnia za czasów COVID-19, otrzymuję propozycję wyjazdu do Albanii. 12 dni, z czego 4,5 dnia w samym busie. Ponad 2500 kilometrów ma liczyć trasa z postojami w ciekawych miejscach (a było ich sporo).

Sprawdzam kalendarz, przeniesione wyjazdy na Hańczę, więc szybka decyzja i kombinuję sprzęt. Decyzja zapadła, jedziemy do Albanii.

Długa trasa z przerwami

Jeśli wybierasz się do Albanii samochodem (lub busem), to czeka Ciebie wielogodzinna trasa. Albania jest naprawdę daleko, ale im bliżej celu tym bardziej odczuwalna temperatura gorącego lata. Na miejscu, zastała nas temperatura 33-34 stopnie Celsjusza, piękne dni oraz gorące (ok. 20-22 stopni) noce.

Oczywiście robiąc tak długą trasę i przekraczając wiele granic, mamy możliwość odwiedzić ciekawe miejsca. Niestety Grecja nas nie wpuściła (hmm, chodź oficjalnie, teoretycznie granice mają otwarte). Czyli Meteory nam odpadły, ale będzie okazja je odwiedzić następnym razem.

Warto tu dodać, że nasz organizator zadbał o zwiedzanie nie tylko na miejscu ale przede wszystkim pod drodze. Liczne atrakcje i piękne miasta. Mi najbardziej do gustu przepadło miasto Dubrownik (tam kręcono grę o tron).

W trasę z Krzysiem

Od tego wypadało zacząć. Podróż odbyła się w ramach wyjazdów z Krzysztofem. Jest to autorski program, połączenie prawdziwej Albanii z nurkowaniem. Należy tu się nastawić na mniej komfortowe warunki podróży czy noclegów.

Ale takie połączenie prostoty z nurkowaniem nam odpowiadało. W cenie wyjazdu, znalazły się wszystkie opłaty bez wyżywienia. Jest to koszt 180-200 euro na cały wyjazd.

Butle ładujemy z przenośnej sprężarki, więc zostaliśmy podzieleni na dwie grupy. Każda grupa bije butle co drugi dzień. Jako, że były single, sidemounty, twiny czy butle stage to nieraz siedzieliśmy do 2giej w nocy.

Oczywiście wyjazd na nurki w godzinach pomiędzy 8 a 9 rano. Tak, więc jeśli poszukujesz wyjazdu bardziej “relaksującego”, to nie będzie to opcja dla Ciebie. Nie leżymy i odpoczywamy w hotelu.

Raczej wybieramy ciekawe miejscówki (nurkowanie z brzegu), co oznacza również możliwość plażingu i smażingu na tej plaży po nurkowaniu. Oczywiście organizator chce nam pokazać nie tylko podwodny świat ale również co ciekawego w Albanii. Były więc okazje do porobienia zdjęć i odwiedzenia ciekawych miejsc jak zamki czy słynny Blue Eye.

W samej Albanii porozumiesz się za pomocą języka angielskiego i czasem migowego. Ludność jest przemiła i uczciwa, jeśli chodzi o rozliczenia (np. w lokalach gastronomicznych). Koszt posiłku w restauracji to od 3-4 do nawet 10 euro za posiłek. Przy dość oszczędnym życiu, spokojnie wystarczy 180-200 euro. Jeśli chcemy, szaleć gastronomiczni oraz kupować liczne pamiątki, to warto dysponować kwotą 300-500 euro.

W większości przypadków, mogliśmy płacić kartą Revolut, ale jeszcze lepszym pomysłem jest zabranie euro. Aktualny kurs to 122-123 LEK’i (lokalna waluta), za 1 euro. Obiad to koszt 500-1700 leków.

Albania Saranda – zachód słońca 2020

Podsumowanie wyjazdu

Takie wstępne podsumowanie wyjazdu, nim napiszemy co zobaczycie pod wodą. Przede wszystkim, podczas wyjazdu nawiązują się niesamowite więzi przyjaźni ale również ciężkie przypadki konfliktu osobowości.

Co tu dużo mówić, przez 10-11 dni, jesteśmy skazani na swoją obecność niemal 24/7. Nasza grupa mimo licznych “mini konfliktów” wyszła z wyjazdów obronną ręką. Nawet pojawiły się pomysły na kolejne miejsca, warte odwiedzenia, które będziemy organizowali.

W przypadku wyjazdu do Albanii, wszystko zakończyło się szczęśliwie. Oprócz zgubionej płetwy nie ucierpiał nasz sprzęt. Wszyscy wynieśli, coś dla siebie nie tylko pod wodą ale również (a może przede wszystkim), z odwiedzenia Albanii.

Blue Eye – Albania 2020 – nowe przyjaźnie

Za wyjazdem do Albanii

Oczywiście, musiało się pojawić zestawienie plusów, wyjazdu nurkowego do Albanii.

  • ciekawa podróż, pełna urozmaiceń (Budapeszt czy Dubrownik)
  • piękny kraj jakim jest Albania
  • gorąca woda w morzu (od 25 do 16 stopni Celsjusza)
  • upalna pogoda (wciąż spoceni ale szczęśliwi)
  • piękne widoki
  • ciekawe zabytki
  • przesympatyczni ludzie
  • nowa kultura do poznania

Przeciw wyjazdowi do Albanii

Ale nie wszystko było na wyjeździe tak kolorowo. Oczywiście, to są uwagi ogólne i odnoszą się do naszych przemyśleń.

  • długa i męcząca podróż (z jednej strony poznajemy kraje, z drugiej jest to ciężka podróż)
  • dość podstawowe miejsca noclegowe (lądujesz z obcą osobą w jednym łóżku)
  • mało atrakcyjne miejsca nurkowe (w porównaniu do np. Egiptu)
  • prostota na każdym kroku (to oczywiście, może być również plusem)
  • 7 dni na miejscu, to znacznie za mało by lepiej poznać Albanię
  • gdy kochasz piaski, to w Albanii plaże w większości kamieniste

Jaka jest Albania?

Nie jestem specem, bo byłem tam pierwszy raz. Na pewno jest to biedny kraj o wielu kontrastach. Pogoda niemal idealna cały rok (gdy lubimy upały). Warto odbyć kilkanaście podróży, by poznać kulturę oraz obyczaje.

Powiedział bym, że z jednej strony Albania jest podobna do Egiptu. Ale odpada tu nam nachalność ludności lokalnej. Brak nagabywania “Special Price for You”, a w zamian otrzymujemy dużo serdeczności i ciepła. Lepiej czuję się odwiedzając Albanię zamiast Egiptu.

To piękny kraj, który warto odwiedzić nie tylko dla gorącego klimatu i morza. Ale dla samego poznania nowej kultury, ciekawych zabytków oraz malowniczych miasteczek. Im więcej pojeździmy, tym ciekawszym krajem staje się Albania. Teraz rozumiem, czemu nie tylko Polacy, przeprowadzają się tam na stałe. To dobre miejsce by odpocząć od ekspresowego życia w Europie.

Albania pod wodą

Z drugiej strony, pod wodą brakuje raf i licznych ryb. Tu Morze Adriatyckie, ustępuje podwodnym atrakcjom Morzu Czerwonemu. Z jednej strony, nurki nie są tak interesujące, lecz z drugiej strony otrzymujemy pakiet ciekawej kultury i odpoczynku z nurkami.

Sama Albania słynie z pięknych lecz trudno dostępnych jaskiń. Będzie to gratka, dla nurków jaskiniowych. Ale AOWD czy techniczni, nie znajdą tu ciekawych miejsc jak Dahab czy Marsa Alam. Coś za coś. Otrzymamy piękny kraj, z mniej urozmaiconym nurkowaniem.

Moim błędem, było nastawienie się na “extra nurki”, ale po powrocie nie narzekam, że wybrałem się w tę podróż. Pod wodą przywitało nas trochę skałek, liczne trawy oraz dużo monotonnego dna. Nad wodą otrzymujemy znacznie więcej.

Jeśli jedziesz nurkować rekreacyjnie, nastaw się, na poznawanie kultury a sam wyjazd będzie znacznie ciekawszy. To nasz pierwszy wyjazd do Albanii ale na pewno nie ostatni.

Bajeczne wschody i zachody słońca

Jechać czy nie jechać?

Odpowiedź jednoznaczna… jechać do Albanii. Jeśli szukacie luksusu, to można poszukać gotowych rozwiązań z biur podróży. Jeśli chcecie zwiedzić Albanię na “budżecie”, to warto rozważyć wyjazd np. z Krzysiem.

W obu przypadkach, czeka nas niesamowity czas i świetnie spędzony czas. Jeśli macie możliwość pojechać na wycieczkę obiazdową po Albanii to może to być dobrym pomysłem. Poznajemy kulturę i różne ciekawe miejsca warte odwiedzenia.

Mi aktualnie po odwiedzeniu miejsc nurkowych (oprócz ciekawych lecz wymagających jaskiń), pozostaje ponowne odwiedzenie samego kraju. Tam na prawdę odpoczywamy psychicznie i spotykamy się z nową kulturą. Trzeba taką podróż odbyć, chodź raz w życiu! Gorąco polecamy!

P.S: Wyjazd do Albanii, to również pojawienie się nowych przyjaźni i poszerzenie składu redakcji o kolejnego nurka!

Interesujesz się nurkowaniem? Dołącz do naszej grupy Facebook


.

Napisane przez Nurek Amator

Marcin Ożarek (vel. NUREK AMATOR):. z nurkowaniem związany od 2017 roku. Od samego początku, zakochany w tej dyscyplinie "duchowego odprężenia". Miłośnik naturalnej przyrody oraz podróżnik nurkowy.

Co myślisz?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Font Estramar – nurkowanie jaskiniowe

2000 osób w grupie Nurek Amator