Test płetw TecLine PowerJet

Kilka dni spędzonych pod wodą w płetwach PowerJet w wersji miękkiej. Zobacz jak, wypadł test płetw PowerJet z firmy TecLine. Zabraliśmy płetwy do Jordanii, gdzie podczas czterech dni nurkowego projektu korzystaliśmy ze sprzętu marki TecLine.

Płetwy TecLine PowerJet – wstępniak

Wiecie jak, to jest, gdy każdy producent zachwala swoje produkty, a potem nie wiemy co wybrać? Słyszałem dużo pozytywnych opinii o PowerJet’ach od TecLina. Mówiono mi, przetestuj te płetwy, ale nie było nigdy wcześniej możliwości na spokojne testy. Tym razem się udało. Mogłem przez 4 dni spokojnie testować sprzęt… i powiem, wam testy wypadły świetnie nie tylko samych płetw.

Jest to udany produkt z najwyższej półki. Solidność wykonania, wygoda, jakość używania to wszystko jest ważne i wzięliśmy to pod uwagę.

Suche dane techniczne i przekaz marketingowy

Oto opis i kilka charakterystycznych „cech” podanych przez producenta firmę TecLine. Czyli opis, jaki funduje nam producent, na którym możemy (ale nie musimy) bazować decyzji zakupowej. Ale przekaz marketingowy jedno a testowanie to coś innego.

Płetwy TecLine PowerJet Nasze nowe płetwy w wersji HARD oraz MEDIUM przeznaczone są dla nurków technicznych: wrakowych i jaskiniowych. W wersji SOFT również dla nurków rekreacyjnych. Podstawowe cechy płetw TecLine PowerJet

  1. Łatwiejsze i bardziej precyzyjne manewrowanie.
  2. Niezwykle efektywne pływanie technikami zmodyfikowanymi na długich dystansach.
  3. Uniwersalna kieszeń dopasowana do każdego typu buta nurkowego.
  4. Znaczne ograniczenie energii nurka oraz zużycia gazu.

Dodatkowym atutem naszych płetw jest możliwość wyboru jednej z trzech twardości.

  • Miękka (SOFT) Dla początkujących nurków chcących utrzymać miękką charakterystykę płetwy, a jednocześnie korzystać z zalet płetwy typu „JET”.
  • Średnia (MEDIUM) Najbardziej uniwersalna. Idealna do nurkowań jaskiniowych, wrakowych, pływania na długich dystansach.
  • Twarda (HARD) Dla najbardziej wymagających nurków, którym potrzebna jest bardzo duża precyzja w manewrowaniu. Idealna dla fotografów, archeologów, instruktorów. UWAGA! Ta wersja płetwy wymaga dobrego fizycznego przygotowania nurka.

Różnice w konstrukcji TecLine PowerJet w stosunku do innych płetw. Co jest inne lub zmienione w konstrukcji?

  • płetwa w wersji MEDIUM i SOFT sprawdza się najlepiej w długich wypływaniach, z zastosowaniem zmodyfikowanych technik poruszania, redukując wysiłek przy utrzymaniu równej prędkości poruszania. – płetwa posiada dłuższą część pióra wykorzystywaną w zmodyfikowanym kraulu i frogu (charakterystyczny „język” wystający poza obrys płetwy) zwiększając efektywność tych technik.
  • wyższa krawędź boczna i dodatkowe stabilizatory (podłużne „żebra” biegnące wzdłuż pióra), które ułatwiają prowadzenie pióra płetwy przy pływaniu do tyłu, ale również ograniczają konieczność precyzyjnego domykania frogakicka, a dodatkowo, poprzez wydłużenie czasu kierunkowego wypływania wody przez dysze (jet’y), stabilizują stopę nurka.
  • zdecydowanie większy kąt wychylenia pióra w porównaniu do płetw dostępnych na rynku – daje to możliwość pływania blisko mulistego dna w miejscach z niskim stropem również w kaloszach; kąt ten pozwala także ograniczyć konieczność domykania stylu (frogkick).
  • zmieniony kąt spodu kieszeni na stopę – w efekcie zanurzanie w ciasnych studniach, wzdłuż opadającego stoku, czy szybka zmiana trymu wynikające z uniesienia piór płetw realizowane są przez naciśnięcie przodem stopy na kieszeń płetwy (wymaga ruchu stopą, jakby chcieć gwałtownie wcisnąć pedał gazu w samochodzie).
  • zdecydowanie większe wloty wody do dysz, co powoduje stabilniejszą pracę płetwy na boki. Koniec z „myszkowaniem” płetw przy przyspieszeniach i mniejszy wysiłek przy spokojnym płynięciu.
  • dużo większa reaktywność – płetwa ma gumę o 2 różnych twardościach, zdecydowanie sztywniejsze stabilizatory, będą reagowały na ruch jak sprężyna, po części go oddając, co da dodatkową oszczędność gazu i pozwoli na ograniczenie wzrostu CO2 .
  • zastosowanie mniejszej twardości gumy na podbiciu stopy, co bardzo podnosi komfort u osób z wysokim podbiciem oraz pływających w klasycznych kaloszach.
  • inny kąt mocowania sprężyn – sprężyna zahacza się nad piętą, a nie jak do tej pory niemal pod. Ta zmiana kąta, powoduje dociskanie boków kieszeni do buta minimalizując ewentualne ruchy stopy na boki.
  • dodatkowy protektor chroniący przed poślizgiem przy poruszaniu się po mokrym pokładzie łodzi.

Test właściwy i uwagi do testu

Jak zawsze płetwy testujemy pod kątem nurków rekreacyjnych oraz osób bardziej zaawansowanych. A jeśli mowa o rekreacji, musimy również przetestować płetwy na różne sposoby. Proszę się nie dziwić, gdy będzie test „kraula” oraz że przywiązuję wagę do wygody, oraz łatwości zakładania/zdejmowania. Jeśli można popełnić jakieś błędy z płetwami podczas nurkowania, muszę te błędy popełnić.

Dobra płetwa powinna być wygodna oraz dawać nam frajdę w nurkowaniu. Miękkie płetwy z serii PowerJet takie właśnie są. Od momentu, gdy trafiły na mokre buty, zapomniałem, że mam je na nogach.

PowerJet’y są płetwami odrobinę ciężkimi (testowaliśmy już cięższe) i dużymi (ale spokojnie mieszczą się do bagażu). Ich waga wynika z solidnej budowy z gumy. Nie jest to najcięższa płetwa dostępna na rynku. Jeśli spodziewasz się, że płetwa techniczna będzie tak lekka, jak plastikowa płetwa rekreacyjna… to tak nie będzie.

Jakość wykonania na wysokim poziomie

Macałem, zginałem, deptałem, używałem na wrakach i w słonej wodzie. Jak to mam w zwyczaju, nie przywiązywałem wagi do dbania o sprzęt nurkowy. Dla mnie sprzęt musi działać w najtrudniejszych momentach niezawodnie. Jeśli ulegnie uszkodzeniu podczas pierwszych testów, to nie będzie dobrym partnerem pod wodą. Płetwy przetrwały… żadnych uszkodzeń!

Kalosz o śmiesznych proporcjach, ale wygodny

Z płetw TecLine w rozmiarze 45-47, można się pośmiać. Wysokość kalosza, jego rozmiar oraz wygląd jest zabawny. Jest on bardzo masywny, wręcz nieproporcjonalny do reszty. Nawet na pokładzie łodzi poszło kilka uwag i zabawnych zwrotów pod kątem mojej płetwy…

Wygląd wyglądem liczy się wygoda i łatwość w ubieraniu. A tu przemiłe zaskoczenie. But wchodzi bardzo łatwo do kalosza, noga trzyma się niesamowicie dobrze. Nic nie uciska, obciera… zakładam i zapominam, że płetwa jest na nodze. Kalosz ma konstrukcję dość obszerną, ale oprócz ułatwienia zakładania nie ma tu problemu z lataniem buta w płetwie. Wszystko było spasowane bardzo dobrze! Duży plus za wygodę!

Zakładanie sprężyn jest proste, trochę gorzej, gdy wisimy na drabince na pełnym morzu i staramy się zdjąć płetwy. Musiałem się przyzwyczaić do wielkości sprężyn. Na samym końcu wyprawy, robiłem już to całkiem sprawnie. Oczywiście tu dochodzi kwestia przyzwyczajenia. Nie jest to problem, ale zwróciłem uwagę.

Płetwy mieszczą się do dużej walizki. Nie ma problemu z ich spakowaniem.

Testowałem płetwę miękką

Czyli jaką? Nie jest to sflaczała płetwa, która pod każdym naciskiem wygina się w dziwny sposób. Miękkość płetwy jest dobrana naprawdę dobrze. Mimo dużej miękkości (w porównaniu np. do płetw twardych) płetwa daje nam spory zapas energii podczas nurkowania. Gdy musimy przyspieszyć, nie ogranicza nas miękkość. Czasem zastanawiałem się, jak by to było w płetwie Medium czy Hard.

Gdy zwiększały się prądy wodne, cieszyłem się z faktu, że nie męczę się tak bardzo w płetwach miękkich. Jest to udany kompromis pomiędzy siłą a łatwością pływania. Szczególnie gdy nasze mięśnie nie są jeszcze przygotowane do dużego wysiłku docenimy płetwy miękkie.

Dla mnie idealne połączenie manewrowości, wagi ale i mocy.

Wrażenia z obsługi właściwej – jak się nurkuje?

Najfajniejsza sprawa to oczywiście samo nurkowanie. A nurkowało mi się rewelacyjnie. Zapomniałem, że mam płetwy na nogach. Nic nie lata, nie uciska, dobrze trzyma but. Idealna płetwa dla osób początkowych i średniozaawansowanych. Zarówno do nurkowania rekreacyjnego, jak i technicznego.

Na początku przygody pływamy „kraulem”, płetwy TecLine w wersji miękkiej nadają się do tej metody. Nie wiem czy bym chciał testować kraul w płetwach twardych, ale miękkie dają nam sporo frajdy, będąc „początkującym”.

W “modyfikowanym kraulu” (Modified Flutter Kick) pletwy działają naprawdę dobrze. Drobne ruchy nogą wprawiają nas w dobry ruch.

Frogkick (żaba) również sprawia nam wiele przyjemności. Płetwa daje nam sporo siły mimo miękkości. Żaba do przodu czy tyłu nie sprawia, żadnego problemu. Tego się spodziewałem po płetwie technicznej typu jet.

Helikopter jest również łatwy do opanowania z tymi płetwami. Obracanie się nie sprawia nam problemów. Przydaje się to podczas manewrowania w ciasnych wrakach.

Waga jest odpowiednio dobrana, bo mimo nurkowania w mokrym skafandrze nie odczułem ciągnięcia płetw ku dołowi. Czyli nie występował potocznie nazywany „konik morski”. Ot, może to oczywiście być zasługą skrzydła i właściwego rozłożenia balastu.

Podsumowanie testu

Płetwy bardzo dobre. Chyba najlepsze, jakie miałem dotychczas na nogach. Gdy tylko budżet mi pozwoli, pomyślę o wyborze pomiędzy płetwami miękkimi a średnio-twardymi. (chyba że kupię obie pary).

Co ciekawe w wersji miękkiej, płetwa będzie idealną również dla osoby o małym doświadczeniu. Płetwa pozwoli na czerpanie przyjemności z każdych nurkowań. No i nie zmusi nas do szybkiej wymiany, gdy staniemy się bardziej doświadczonym nurkiem.

**opis danych technicznych pobrany ze strony marki TecLine.

Zostaw swój głos

TecLine PowerJet - Test płetw
  • 9/10
    Wygląd - 9/10
  • 10/10
    Jakość wykonania - 10/10
  • 9.5/10
    Waga - 9.5/10
  • 10/10
    Wrażenia "Kraul" - 10/10
  • 10/10
    Wrażeia Frogkick (żaba) - 10/10
  • 10/10
    Wrażenia w “modyfikowanym kraulu” - 10/10
  • 10/10
    Wrażenia Helikopter - 10/10
  • 10/10
    Wygoda używania - 10/10
  • 9/10
    Ściąganie / Zakładanie - 9/10
  • 10/10
    Wrażeia ogólne z testu - 10/10
  • 10/10
    Jakość/Cena - 10/10
9.8/10

Podsumowanie

Solidne płetwy dla nurków technicznych, ale również i idealne dla średniozaawansowanych nurków rekreacyjnych. Dają dużo przyjemności podczas nurkowania. Niesamowicie wygodne. Nurkując zapominamy o nich, skupiamy się na frajdzie z nurkowania, a nie na płetwach. Gorąco polecam! Udany wybór dla każdego nurka szukającego „Jetów”.

Mamy ponad 4000 osób w naszej nurkowej grupie! Dołącz do grupy Facebook


.
Nurek Amator
Nurek Amator

Marcin Ożarek (vel. NUREK AMATOR):. z nurkowaniem związany od 2017 roku. Od samego początku, zakochany w tej dyscyplinie "duchowego odprężenia". Miłośnik naturalnej przyrody oraz podróżnik nurkowy.

Artykuły: 875

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zaloguj się

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła?

Wpisze dane Twojego konta, a my wyślemy Ci link, przy pomocy którego będziesz mógł zresetować hasło.

Link do zmiany hasła jest nieprawidłowy lub wygasł.

Zaloguj się

Polityka Prywatności

Dodaj do kolekcji

Brak kolekcji

Tutaj znajdziesz wszystkie wcześniej stworzone kolekcje.